Pijany kierowca ciężarówki nie trafił w bramki na autostradzie.
Wczoraj po południu policjanci ze Skórcza otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej z udziałem nietrzeźwego kierowcy. Do zdarzenia doszło na zjeździe z autostrady A1 w miejscowości Kopytkowo. Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierowca ciężarowego mana, zjeżdżając z autostrady nie trafił w bramki i uderzył w tzw. izbicę – czyli bezpieczne zakończenie bariery energochłonnej usytuowanej przed punktem poboru opłat.
Mieszkaniec województwa wielkopolskiego znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Alkomat wykazał w jego organizmie blisko 3 promile. Mężczyzna nie potrafił powtórzyć badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, dlatego policjanci dodatkowo pobrali krew do badania. Mundurowi zatrzymali nietrzeźwego 57-latka. Pijany kierowca spędził noc w policyjnej celi. Jak wytrzeźwieje, śledczy przeprowadzą z jego udziałem dalsze czynności procesowe. Teraz kierowca straci swoje uprawnienia do kierowania oraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Za prowadzenie pojazdu w takim stanie kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia.
Tym razem poza uszkodzonym mieniem nie doszło do tragedii, jednak wspomnienia z wczorajszego dnia pozostaną w pamięci kierowcy na długo. Wybór, by się napić i wsiąść za kierownicę stał się cenną lekcją, która nie pozostaje bez wpływu na dalsze życie takich kierowców. W tego typu sytuacjach traci się nie tylko prawo jazdy, ale także źródło dochodu oraz godność i szacunek społeczny. Dodatkowo trzeba będzie żyć z uczuciem winy i szkody, jaką się wyrządziło. Niech ten na szczęście nietragiczny przykład, będzie przestrogą dla innych kierowców przed popełnianiem podobnych błędów. Policjanci apelują o trzeźwość za kierownicą. Nigdy nie wsiadajcie za kierownicę po spożyciu alkoholu. To nie tylko zagraża waszemu życiu, ale także życiu niewinnych ludzi na drodze.